Były czasy, kiedy w Toruniu funkcjonowały dworce kolejowe, obsługujące z powodzeniem transport na krótkich trasach. Jednym z nich był dworzec Toruń Północny. Nieduży, skromny, z pewnością nie był liderem dworców w Toruniu. Bo nie taka była jego rola. A jednak jeszcze na początku lat 90tych ludzie korzystali z niego w drodze do pracy, szkoły, do miasta. Trasa była ładna, w części przez las, właściwie taka z pogranicza trasy widokowej. Teraz ten kierunke na północ od Torunia obsługują głównie prywatne samochody. Nie trzeba już kanapek w teczce lub plecaku i biletu w zębach. Nie trzeba pędzić na pociąg, bo następnym już się nie zdąży. Teraz już nie tory, ale białe pasy na asfalcie wyznaczają drogę.
Teren dawnego dworca obecnie jest w stanie opłakanym. Żyje nadal - chaotycznym i wesołym życiem spontanicznych spotkań pod chmurką.
|
Budynek dworca Toruń Północ. Stan obecny. |
|
Dom dróżnika. |
|
Torowisko nadal ludzi gdzieś prowadzi. Ekologiczny transport pieszy. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz